System ochrony zdrowia

Cena pomocy – koszt świadczeń zdrowotnych dla obywateli Ukrainy

Kryzys humanitarny, wywołany rosyjską agresją na Ukrainę, byłby wyzwaniem dla każdego, nawet najlepiej zorganizowanego kraju. Polska zmierzyła się z największą falą uchodźców w Europie od czasów II wojny światowej – najbardziej masowym tego typu zjawiskiem we współczesnej historii Starego Kontynentu. Większym niż kryzys uchodźczy w Niemczech z lat 2015-2016.

Jednym z sektorów państwa najbardziej dotkniętych skutkami tej sytuacji jest, z natury rzeczy, system ochrony zdrowia. Polska przyjmując „Ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terenie tego państwa”, zagwarantowała uchodźcom dostęp do świadczeń medycznych i refundacji leków na tej samej zasadzie, co dla obywateli polskich (za wyjątkiem leczenia uzdrowiskowego i rehabilitacji uzdrowiskowej, a także podania produktów leczniczych wydawanych świadczeniobiorcom w ramach programów polityki zdrowotnej).

Mogłoby się wydawać, że taka decyzja – dyktowana chęcią pomocy i godnego przyjęcia bliskich nam kulturowo Ukraińców – będzie stanowiła dla Polski duże obciążenie finansowe. Pierwsze prognozy, oparte na wstępnych szacunkach Narodowego Funduszu Zdrowia i przekazane przez Wiceministra Zdrowia Waldemara Kraskę w czasie jednego z marcowych posiedzeń Sejmu, mówiły o koszcie rzędu 200 milionów złotych miesięcznie na milion uchodźców. Dziś wiemy, że tak się nie stało – kwoty te, jak dotąd, okazują się kilkukrotnie niższe. Choć wciąż można spodziewać się wzrostów (w związku z rozpoczęciem leczenia nowych osób oraz kolejnymi spływającymi dopiero raportami od świadczeniodawców), wydatki najprawdopodobniej ustabilizują się na niższym poziomie.

Do 23 maja 2022 do polskich placówek medycznych trafiło 27 861 ukraińskich pacjentów. Były to głównie dzieci (ponad 58% ogółu pacjentów) oraz kobiety (stanowiące niespełna 63% ogółu). Dane zbierane są od 4 marca 2022 roku, na podstawie informacji przesyłanych przez podmioty lecznicze do oddziałów wojewódzkich NFZ.

Do końca maja (stan rozliczeń z NFZ na dzień 14.06.2022) na świadczenia zdrowotne dla obywateli Ukrainy, przyjętych po wybuchu wojny, wydaliśmy łącznie 112 938 305,71 zł. Oznacza to, że jeden pacjent kosztował polski budżet średnio 4053,63 zł. Dla przybliżenia skali ponoszonych kosztów, kwotę tę można zestawić z rocznymi wydatkami per capita na zdrowie w Polsce wynoszącymi około 7097,33 zł (na podstawie raportu „State of Health in the EU – Polska – Profil systemu ochrony zdrowia 2021” i średniego kursu euro z ostatnich trzech lat, z uwzględnieniem parytetu siły nabywczej), chociaż porównywanie tych liczb nie jest w pełni zasadne i dla takiego porównania brakuje bardziej szczegółowych danych.

Z drugiej strony, w stosunku do liczby osób, które przekroczyły granicę z Polską do przełomu kwietnia i maja – tj. około 3 milionów osób, daje to niewielką kwotę 37,65 zł na każdego spośród uchodźców. Można zatem powiedzieć, że w kontekście skali całego zjawiska migracji, jest to stosunkowo niewielki koszt dla naszego państwa. Pojedynczy pacjent był jednak relatywnie drogi.

Dotychczas zebrane dane nie pozwalają jeszcze na wyciągnięcie wniosków odnośnie do przyszłej dynamiki kosztów bezpłatnych świadczeń zagwarantowanych obywatelom Ukrainy. W przeciągu kilku pierwszych dni wojny (ostatnich dni lutego), skarb państwa wydał na ten cel zaledwie 72 746,58 zł. Realne koszty opieki medycznej nad uchodźcami zaczęliśmy ponosić w marcu, kiedy wydano na ten cel 18 013 593,10 zł. Suma ta podwoiła się w kwietniu – bilans wyniósł 41 691 718, 13 zł. Bilans maja, który może jeszcze ulec zmianie wraz z kolejnymi spływającymi raportami, wyniósł 53 160 247,90 zł.

Dalsze koszty zależą od wielu zmiennych – migracji obywateli Ukrainy w obrębie Unii Europejskiej, salda migracji przez polską granicę (powrotów na Ukrainę), a przede wszystkim od sytuacji na froncie i rzeczywistości geopolitycznej.

Największe koszty całkowite w okresie od wybuchu wojny do końca kwietnia odnotowały oddziały wojewódzkie NFZ na Mazowszu (19 188 177,10 zł), w Małopolsce (15 007 462,07 zł) oraz na Śląsku (12 661 575,83 zł) i Dolnym Śląsku (11 299 661,87 zł). Wydatki Oddziału Podkarpackiego wyróżniały się na tle innych tylko w pierwszych dniach wojny, pod koniec lutego (56 191,81 zł). Co może być interesujące, pod tym kątem nie wyróżnia się na tle innych Oddział Lubelski, który również swoim obszarem działania obejmuje tereny bezpośrednio graniczące z Ukrainą. Najmniejsze wydatki odnotowano natomiast w oddziałach: Świętokrzyskim (1 790 601,21 zł), Opolskim (2 317 269,78 zł) oraz – mniej więcej na tym samym poziomie – Warmińsko-Mazurskim (2 547 513,14 zł), Podlaskim (2 708 117,24 zł) i Lubuskim (2 727 705,38 zł).

Widać po tym, że już od samego początku kryzysu występowało zjawisko relokacji uchodźców oraz pacjentów w głąb kraju. Rozkład całkowitych kosztów na poszczególne województwa nie został zdeterminowany położeniem geograficznym, a konkretnym planem działania, opartym na dostępnej infrastrukturze medycznej, a także na liczbie dostępnych zasobów (łóżek, sprzętu i kadry). Można zatem powiedzieć, że państwo polskie zadziałało w sposób przemyślany.

Największy udział w kosztach całkowitych ma leczenie szpitalne, które w okresie od lutego do końca kwietnia kosztowało budżet państwa 82 368 461,33 zł i stanowiło 73% wszystkich wydatków. Na drugim miejscu uplasowała się podstawowa opieka zdrowotna, za którą zapłacono w badanym okresie 12 212 637,56 zł (11%). Trzecim co do wielkości wydatkiem jest ambulatoryjna opieka specjalistyczna, przeznaczono na nią 6 104 254,94 zł (5%). W czołówce wydatków znalazła się również opieka psychiatryczna i leczenie uzależnień, leczenie stomatologiczne oraz świadczenia opieki zdrowotnej kontraktowane odrębnie (np. dializoterapie, terapie i żywienie specjalistyczne w warunkach domowych, badania genetyczne, zaopatrzenie protetyczne, pozytonowa tomografia emisyjna, leczenie cukrzycy z użyciem pompy insulinowej, koordynowana opieka nad kobietą w ciąży i inne).

Podsumowując, jak do tej pory Polska wydała stosunkowo niewielką kwotę na pomoc medyczną dla uchodźców wojennych z Ukrainy. Dla porównania, kwota ta stanowiłaby zaledwie 0,1% rocznego budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia. W tym miejscu jednak należy zaznaczyć, że pieniądze przeznaczone na świadczenia dla obywateli Ukrainy nie pochodzą ze składek zdrowotnych Polaków. Jest to specjalna dotacja celowa, pochodząca bezpośrednio z budżetu państwa, którą Fundusz jedynie rozporządza. Dynamika wzrostów kosztów w ujęciu „miesiąc do miesiąca” zaczęła hamować w maju, co daje nadzieję na pewną stabilizację w trzecim i czwartym kwartale. Prognozy sięgające kwot 200 milionów złotych jak dotąd nie sprawdziły się i prawdopodobnie  nie dojdzie do ich spełnienia. Polska może być dumna z systemu relokacji uchodźców (a w szczególności tych, którzy stali się pacjentami naszego systemu ochrony zdrowia), dzięki któremu nie doszło do przeciążenia infrastruktury medycznej w województwach graniczących z Ukrainą – podkarpackim oraz lubelskim. Geografia nie była kluczowym czynnikiem dla rozkładu kosztów na poszczególne oddziały wojewódzkie NFZ. Migracja z Ukrainy nie powinna być też postrzegana jedynie w kategorii kosztu. Nasz kraj zyskuje wielu profesjonalistów medycznych z Ukrainy, udzielając im warunkowego prawa wykonywania zawodu – choć zjawisko to nie jest na tyle duże, aby rozwiązać problemy niedoboru kadry publicznego systemu ochrony zdrowia w Polsce.

Artykuł został wydany we współpracy z Fundacją Republikańską.

System ochrony zdrowia

Lekarze i pielęgniarki napływające z Ukrainy szansą dla polskiego systemu ochrony zdrowia? [STATYSTYKI]

W związku z konfliktem zbrojnym w Ukrainie, polską granicę przekroczyło już łącznie ponad 3,8 miliona osób. W rezultacie, w przestrzeni publicznej zaczęły pojawiać się pewne nadzieje związane z możliwością uzupełnienia braków w polskich kadrach medycznych poprzez udostępnienie łatwej ścieżki do rynku pracy dla napływających do nas profesjonalistów medycznych naszego wschodniego Sąsiada.

Odpowiednie zapisy znalazły się w ustawie z dnia 12 marca 2022 r. „o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa”. Przewidziano w niej trzy drogi, dzięki którym lekarze, pielęgniarki i położne z Ukrainy mogą bez większych przeszkód podjąć pracę w Polsce. Częściowo, jest to po prostu jedynie rozszerzenie i przedłużenie wprowadzonego już wcześniej trybu uproszczonego, który miał związek z pandemią COVID-19.

  • Od dnia 24 lutego 2022 r., przez okres 18 miesięcy, niezależnie od trwania stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii, obywatelowi Ukrainy można udzielić zgody na wykonywanie zawodu lekarza lub lekarza dentysty i przyznać warunkowe prawo wykonywania zawodu, jeśli uzyskał odpowiednie kwalifikacje poza terytorium państw Unii Europejskiej, ale spełnił określone warunki ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty (bez wymogu znajomości języka polskiego). Dodatkowym warunkiem jest zgłoszenie tego faktu Ministrowi Zdrowia w terminie 7 dni od rozpoczęcia udzielania świadczeń.
  • Lekarze i lekarze dentyści pochodzący z Ukrainy, którzy już w momencie wybuchu wojny posiadali zgodę na wykonywanie zawodu i warunkowe prawo wykonywania zawodu, wydane na podstawie przepisów związanych ze zwalczaniem pandemii COVID-19, mogą wykonywać zawód również poza podmiotem leczniczym przeznaczonym do udzielania świadczeń zdrowotnych pacjentom chorym na COVID-19 w przypadku:
    • zniesienia stanu zagrożenia epidemicznego oraz zniesienia stanu epidemii lub
    • braku wyodrębnienia podmiotów leczniczych przeznaczonych do udzielania świadczeń zdrowotnych pacjentom chorym na COVID-19

W obu wymienionych powyżej sytuacjach, zgłoszenie faktu udzielania świadczeń Ministrowi Zdrowia również jest warunkiem koniecznym.

  • Osobną drogę zaproponowano tym lekarzom, którzy na terytorium Polski chcieliby udzielać świadczeń jedynie swoim rodakom. Od dnia 24 lutego 2022 r. przez okres 18 miesięcy Minister Zdrowia może nadać numer odpowiadający numerowi prawa wykonywania zawodu lekarzowi lub lekarzowi dentyście który uzyskał zaświadczenie, o którym mowa w art. 9 ust. 7 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty, i zgłosił zamiar udzielania świadczeń zdrowotnych (w tym finansowanych ze środków publicznych) osobom, których pobyt na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej jest uznawany za legalny na podstawie ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy.

Dwie pierwsze, wyżej opisane drogi stosuje się analogicznie dla zawodów pielęgniarki i położnej.

Według informacji udzielonej przez Ministerstwo Zdrowia, w okresie od wybuchu wojny do końca kwietnia (29.04.2022 r.), wnioski w systemie uproszczonym o pozwolenie na pracę w Polsce złożyło 334 lekarzy i lekarzy dentystów z Ukrainy, w tym [1]:

  • W procedurze na określony zakres czynności, czas i miejsce zatrudnienia – 72 lekarzy i lekarzy dentystów;
  • Wnioski o warunkowe Prawo Wykonywania Zawodu – 126 lekarzy i lekarzy dentystów, w tym:
    • 33 lekarzy i lekarzy dentystów bez specjalizacji,
    • 93 lekarzy i lekarzy dentystów ze specjalizacją;
  • Na podstawie art. 61 ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy – 136 lekarzy i lekarzy dentystów.

Do ostatniego dnia roboczego kwietnia Ministerstwo Zdrowia wydało łącznie 105 decyzji w sprawie złożonych wniosków, z czego wszystkie były pozytywne. Zatwierdzone wnioski dotyczą:

  • Procedury na określony zakres czynności, czas i miejsce zatrudnienia – 3 lekarzy i lekarzy dentystów;
  • Warunkowego Prawo Wykonywania Zawodu – 72 lekarzy i lekarzy dentystów, w tym:
    • 18 lekarzy i lekarzy dentystów bez specjalizacji,
    • 54 lekarzy i lekarzy dentystów ze specjalizacją;
  • Prawa Wykonywania Zawodu podstawie art. 61 ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy – 30 lekarzy i lekarzy dentystów.

W przypadku grup zawodowych pielęgniarek i położnych, Ministerstwo Zdrowia podaje, że od dnia 24 lutego 2022 r. wnioski złożyło 171 osób, w tym [1]:

  • W procedurze na określony zakres czynności, czas i miejsce wykonywania zawodu – 36 osób (32 pielęgniarki i 4 położne);
  • W procedurze o warunkowe Prawo Wykonywania Zawodu – 135 osób (123 pielęgniarki i 12 położnych).

Minister Zdrowia zdążył wydać już 62 pozytywne decyzje. Spośród tej liczby, decyzje dotyczyły:

  • Procedury na określony zakres czynności, czas i miejsce wykonywania zawodu – 8 osób (8 pielęgniarek i 0 położnych);
  • Procedury o warunkowe Prawo Wykonywania Zawodu – 54 osób (43 pielęgniarki oraz 11 położnych).

Dużo więcej lekarzy z Ukrainy przyjechało do naszego kraju tak naprawdę wiele wcześniej, korzystając z działającej od ponad roku uproszczonej procedury zatrudniania w polskich placówkach medycznych personelu medycznego z krajów spoza Unii Europejskiej. Ogółem, w tym czasie zostało przyjętych 1550 lekarzy, z czego 796 to obywatele ukraińscy. Tym samym sposobem trafiły do Polski również 324 pielęgniarki i położne, z czego 242 pochodziły właśnie z Ukrainy. Dużo więcej dotychczas wydanych decyzji nie ma bezpośredniego związku z wojną, a ma dużo więcej wspólnego z pandemią i coraz bardziej odczuwalnym kryzysem kadr medycznych, a co za tym idzie zwiększonym zapotrzebowaniem w Polsce. Widać jednak, że Ukraina była i pozostaje głównym kierunkiem, z którego przybywają do nas zagraniczni profesjonaliści w obszarze medycyny.

Czy uważasz, że powyższy artykuł był przydatny i ciekawy? Możesz wesprzeć działalność The Healthcare Economics Foundation (KRS: 0000962240), przekazując darowiznę na jej cele statutowe. Prosimy o dokonywanie wpłat na nasze konto bankowe: PKO BP 49 1020 1169 0000 8402 0818 7355. Dziękujemy!


[1] Opracowanie własne na podstawie danych Ministerstwa Zdrowia przekazanych w odpowiedzi na wniosek o udostępnienie informacji publicznej – raport statystyczny ministerstwa, stan na 29.04.2022 r., godz. 12:00.